czwartek, 3 maja 2012

Mój KWC - jedwab biosilk

Dziś chce Wam przedstawić kosmetyk do włosów bez którego od jakiegoś czasu nie umiem żyć to jedwab z biosilku. Nie używam go co prawda po każdym myciu, co kilka myć robię sobie przerwę bo jednak trochę obciąża on włosy. Ale i tak dla mnie ma wiele plusów po pierwsze ładnie pachnie a to dla mnie jest ważne jak ktoś śledzi moje wpisy to wie że na punkcie zapachu kosmetyku mam bzika, włosy fajnie się po nim układa na szczotkę, są takie sypiące, nie puszą się i jeśli używam go dość regularnie to mam wrażenie że stan moich włosów się poprawił są bardziej wygładzone. Pojemność jest dość mała bo 15ml ale tego używa się naprawdę trochę więc w zależności od intensywności starcza mi na 1 miesiąc do dwóch. Kupuję zawsze w rossmanie bo mają tam często promocje i wtedy kosztuje 3,99 a tak regularnie to ok 10zł ale ja zawsze robię zapas gdy jest promocja.
Pozdrowionka i miłego majowego dnia życzę!

5 komentarzy:

  1. Też go czasami kupuję jak jest w promocji:)

    OdpowiedzUsuń
  2. a ja się z nim nie polubiłam;/ na początku było wszystko ok, a po jakimś czasie miałam jeszcze bardziej suche końcówki, odstawiłam jedwab i powoli wszystko wróciło do normy:)

    OdpowiedzUsuń
  3. mi przeciwnie sprawia ze włosy są tłuste jak przesadze z nim

    OdpowiedzUsuń
  4. wlosy sa po nim swietne:) tez go uzywam:) i jestem zadowolona:) sa tluste jesli za duzo nawalisz kochana:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja również nie używam praktycznie żadnych olejków do włosów bo mam wrażenie że po zastosowaniu moje włosy są ciężkie i tłuste.

    OdpowiedzUsuń