I po jej wchłonięciu a nastąpiło to natychmiast, spilnikowałam paznokcie i położyłam odżywkę z PIERRE RENE nr 30- preparat wzmacniający i wygładzający paznokcie, bardzo fajna i rzeczywiście wygładza płytkę i ją wybiela a na to lakier z MANHATTANU i Golden Rose - QUICK DRY. Jeśli chodzi o peeling i serum to fajny produkt, ładnie pachną i super działają na stopy są gładkie i nawilżone ale jeden minus bardzo tego wszystkiego mało, w zasadzie jedna saszetka wystarcza na jedną stopę.
Przy okazji tych zabiegów moje rączki też skorzystały i pomalowałam tak jak paznokcie u nóg tym samym trio, choć mam PERFECTA SPA DOMOWY MANICURE - MASKA-SERUM DO RĄK I SZAFIROWY PEELING DO RĄK ale zachowam go na specjalną okazje.
Ten peeling muszę wypróbować:)
OdpowiedzUsuńoj, trzeba będzie czym prędzej zadbać o stópki, bo nas trochę lato zaskoczyło ;) pooozdrawiam! =)
OdpowiedzUsuńuwielbiam te sasszetki z perfecty, szkoda, że nie ma ich w pełnowymiarowych opakowaniach ;/
OdpowiedzUsuńno właśnie szkoda że nie ma dużych opakowań bo ta saszetka to za mało!
OdpowiedzUsuńZ jednej strony to fajnie że są szaszetki , można spróbować różnych możliwości nie kupując pełnowymiarowego opakowania : )
OdpowiedzUsuńPozdrawiam : )